8 kwi 2010

Grzybowe risotto

Bardzo lubię robić risotto, mieszanie mnie uspokaja.
Prawie każde risotto nie wymaga wielkich umiejętności, sekret tkwi w maśle, w cierpliwości (powolne uzupełnianie płynów) a co za tym idzie w czasie. Niby 40 minut mieszania to nic, ale makaron można mieć znacznie szybciej.

Przepis mało wiosenny, ale może ktoś już się stęsknił za smakiem jesieni (ja np. za grzybami szaleję). Jeśli tak to gorąco polecam risotto ai porcini.



Grzybowe risotto
dla 4 osób

400g ryżu na risotto
25g suszonych prawdziwków
750ml rosołu wołowego (ja użyłam z kostki)
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
4 łyżki masła
50g startego parmezanu + wiórki do posypania
gałązka rozmarynu
pól natki pietruszki
sól, pieprz

Suszone prawdziwki zalać wrzątkiem, odstawić na 20 minut. Odcedzić, wodę z moczenia prawdziwków zachować.
Cebulę i czosnek obrać, posiekać.
Osuszone prawdziwki pokroić. Wodę z nich połączyć z bulionem.
W garnku rozgrzać 3 łyżki masła, wrzucić gałązkę rozmarynu. Zeszklić cebulę i czosnek.
Dodać grzyby, zamieszać. Wyjąć rozmaryn.
Wsypać ryż, przez 2 minutki mieszać, aż ryż dobrze nasiąknie masłem.
Ryż zalać 2 chochelkami przygotowanego płynu. Poczekać, od czasu do czasu mieszając, aż ryż wsiąknie wywar. Czynność powtarzać, aż ryż będzie ugotowany (aksamitny, ale nadal lekko jędrny).
Na koniec dodać łyżkę masła i starty parmezan. Wymieszać, zdjąć z ognia, przykryć na 2 minuty.
Podawać posypane wiórkami parmezanu i posiekana natką pietruszki.

Smacznego!

4 komentarze:

  1. Dorzucam do ulubionych. Mam jeszcze trochę zamrożonych grzybków w lodówce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę kiedyś w końcu odważyć się i uwarzyć risotto :) Coś mi się wydaje, że Twój przepis będzie idealny na początek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie ugotowałam risotto
    a połączenie z grzybami brzmi tak pysznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkich gorąco zachęcam do wypróbowania tego przepisu. A jak nie wyjdzie, można dodać żółtko, uformować kulki, obtoczyć w bułce tartej i usmażyć na oliwie - takie grzybowe krokieciki. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń