Uwielbiam risotto (chyba się powtarzam), kocham to mieszanie, kosztowanie, a na koniec maślaną konsystencję.
Bardzo spodobał mi się przepis Jamiego Olivera z Włoska wyprawa Jamiego (właśnie sobie kupiłam, więc pewnie niedługo zaroi się tutaj od jego przepisów) na risotto z koprem włoskim. Troszkę go przerobiłam, ale główna idea pozostaje ta sama.
W fenkule zakochałam się będąc we Włoszech, moje rzymskie koleżanki nie mogły się nadziwić, że w Polsce nie dodaje się fenkułu do każdej sałatki.
Trzeba nadrobić nasze braki w stosowaniu tego wspaniałego warzywa.
Dodatkowo chciałabym zaznaczyć, że ostateczny smak poznamy dopiero po dodaniu cytryny na końcu, wcześniej risotto wydawało mi się troszkę mdłe.
Risotto z fenkułem i ricottą
dla 3 osób
270g ryżu do risotta
500 ml bulionu z kurczaka
¼ kostki masła
2 łyżki oliwy
1 cebula, drobno posiekana
1 szalotka, drobno posiekana
4 ząbki czosnku, obrane i posiekane
1 kieliszek wytrawnego białego wina
1 bulwa kopru włoskiego, pokrojona w paseczki
4 łyżki serka risotta
skórka i sok z ½ cytryny
½ łyżeczki nasion kopru włoskiego, utłuczone łyżeczki moździerzu
2-3 łyżeczki chili w proszki
sól morska i pieprz, świeżo zmielone
100g świeżo startego parmezanu
1/8 kostki masła roztopić w garnku, wrzucić cebulę, szalotkę i 2 ząbki czosnku.
Dusić, często mieszając, przez 15 minut, pilnując, aby się nie przypaliły.
W tym samym czasie na patelni rozgrzać oliwę z łyżką masła, zeszklić na niej pozostały czosnek. Dodać fenkuł i nasiona kopru włoskiego. Przyprawić solą i pieprzem, dusić pod przykryciem 15 minut, aż koper zmięknie.
Do garnka z cebulkami dodać ryż, szklić przez około 2 minuty.
Zalać kieliszkiem wina, odparować.
Zalać chochelką bulionu, posolić, po odparowaniu całego bulionu czynność powtórzyć (już bez solenia) i tak cały czas, aż ryż będzie al dente.
W połowie gotowania risotta przełożyć do niego koper, wymieszać.
Na koniec zdjąć risotto z ognia, dodać resztę masła, parmezan, ricottę i skórkę z cytryny.
Wymieszać, przykryć pokrywka, odstawić na 2 minuty.
Skosztować – przyprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Posypać mielonym chili.
Podawać z dodatkowym parmezanem do posypania.
Smacznego!
Miałam kupić tą książkę...ale jak to bywa, raz tutaj raz tam, i tak mi się forsa jakoś rozeszła...jak patrzę na takie przepisy jak ten, to żałuję że kasa się mnie w ogóle nie trzyma! Nawet czerwony portfel nie pomaga...
OdpowiedzUsuńA ja mam od kilku miesięcy włoską wyprawę i ochoczo sobie gotuję :)
OdpowiedzUsuńMam "Włoską wyprawę...", mam! I bardzo, ale to bardzo ją lubię. Dzięki takim wspaniałym przepisom właśnie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Arven, w księgarni w rynku (obok Międzynarodowego Centrum Kultury) "Włoska wyprawa" jest 25% taniej, ja ją właśnie tam kupiłam;)
OdpowiedzUsuńpięknie podane..
OdpowiedzUsuńtakie połączenie jest z pewnością warte skosztowania :)
OdpowiedzUsuń