Przeważnie szafranu używam do risotto, a przecież jest to taka wszechstronna przyprawa. Wspaniale podkreśli smak kurczaka czy ryby.
Połączenie szafran - śmietanka pokazała mi koleżanka, dodała do tego paprykę, szalotkę i omułki. Mniami.
A ja zaszalałam wczoraj i zrobiłam żółciutki makaron z szynką parmeńską i orzeszkami pinii.
Wyszło delikatne danie, jedynie podsmażona szynka parmeńska zaostrza jego smak.
Żółciutki makaron z szynką parmeńską
dla 3 osób
350g spaghetti
100g drobno pokrojonej szynki parmeńskiej
kubeczek śmietanki 30%
3 ząbki czosnku
szczypta szafranu
sól, pieprz świeżo zmielone
spora garść orzeszków piniowych
oliwa do smażenia
świeżo starty parmezan
Makaron ugotować al dente, pozostawić 2 łyżki wody z gotowania makaronu.
W trakcie gotowania makaronu posiekać czosnek a szynkę pokroić w plasterki.
Oliwę (1 łyżkę) rozgrzać na patelni, wrzucić czosnek, chwilkę podsmażyć. Dodać szynkę i orzeszki pinii, mieszając podsmażać, aż szynka i orzeszki się zarumienią.
Wlać śmietankę, pozwolić jej chwilkę odparować.
Szafran rozpuścić w wodzie z gotowania makaronu, wlać na patelnię, wymieszać. Posolić , popieprzyć, wszystko razem zagotować.
Odcedzony makaron połączyć z sosem. Podawać posypane parmezanem.
Smacznego!
Wygląda pięknie. Poproszę miseczkę:)
OdpowiedzUsuńślicznie podany w tej misuni. A makaron i szynka parmenska to iscie wloskie danie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam szana :)
Bardzo dobre połaczenie! Robiłam podobny makaron z szynka parmeńską i jogurtem, ale ten szafran brzmi ciekawie, a na to nie wpadłam:)
OdpowiedzUsuńNowa miseczka, ostatnio prawie wszystko w niej serwuje:)
OdpowiedzUsuńMakarony, makarony. Pyszne, proste, szybkie.
OdpowiedzUsuń