Wyrosła z małego pęczka zakupionego w tesco, realu czy w innym nieciekawym hipermarkecie.
A teraz sięga do pasa i nie chce się zatrzymać.
Jednak lato się kończy i szkoda zmarnować ten urodzaj.
Tak więc do roboty - zrobimy domowe pesto, może stać w lodówce do kilku tygodni.
Pesto z bazylii
słoiczek, dla 4 osób
1 bardzo duży pęczek bazylii (około 60g)
1 ząbek czosnku
sól
35g nasionek pinii
60g świeżo tartego parmezanu
8 łyżek oliwy z oliwek extra virgin
świeżo mielony pieprz kolorowy
Bazylię umyć, poobrywać listki od łodyżek.
Czosnek obrać, posiekać.
Nasionka pinii lekko uprażyć na suchej patelni.
W mikserze zmiksować bazylię z czosnkiem, orzeszkami i odrobiną oliwy.
Dodać ser, znowu zmiksować dodając resztę oliwy.
Przyprawić solą i pieprzem.
Oczywiście jeszcze smaczniejsze będzie przygotowane powolutku w moździerzu.
Przełożyć do słoiczka, wyczyścić górę słoiczka, zalać oliwą.
Smacznego!