Od lat robię w lecie leczo według tego samego przepisu i później zajadam się nim przez kilka dni.
W tym roku troszkę się zapomniałam, ale w końcu jest.
Zdążyłam w ostatniej chwili.
Dzisiaj już nie znalazłem na targu ładnych pomidorów w przystępnej cenie.
Zniknęły z dnia na dzień!
Leczo (wersja polska, nie węgierska)
duży garnek
65 dag pomidorów
3 duże czerwone papryki
3 duże zielone papryki
50 dag cebuli
25 dag kiełbasy
3-4 parówki cielęce
1 łyżka koncentratu pomidorowego
4 łyżki oleju
2 łyżki słodkiej papryki
2 łyżki ostrej papryki
sól, pieprz, cukier do smaku
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki.
Cebulę posiekać w piórka. Paprykę w paseczki.
W dużym garnku rozgrzać olej, zeszklić na nim cebulę. Przykryć przykrywką i chwilkę poddusić.
Dodać paprykę, wymieszać, razem dusić, często mieszając.
Połączyć z pomidorami i koncentratem pomidorowym. Przyprawić papryką w proszku.
Gotować pod przykryciem na małym ogniu 15 - 20 minut.
W tym czasie pokroić parówki oraz kiełbasę w paseczki.
Kiełbasę usmażyć na patelni (bez oleju).
Parówki dodać do bazy warzywnej, gotować około 5 minut, na koniec dodać kiełbasę.
Leczo przyprawić solą, pieprzem i cukrem.
Można jeść z chlebkiem, albo jako dodatek do makaronu.
Smacznego!
O tej porze roku leczo jest najsmaczniejsze ! Ja robię często i podobnie. Pycha :)
OdpowiedzUsuńsmaczne jedzonko, mniam:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie leczo:)
leczo. taa. w moim domu to musi powstawac w ilościach wojskowych xd
OdpowiedzUsuń