Uwielbiam to śniadanko za jego wszechstronność. Można dowolnie mieszać sery, a i tak zawsze wyjdzie pyszne. Bunc można np. zastąpić żółtym serem, albo żółtym wymieszanym z feta, albo serkiem kozim. Pleśniowy moim zdaniem powinien być zawsze w zestawie.
Grzaneczki można zjeść na śniadanie lub jako dodatek do sałatki na obiad lub kolację.
Ponieważ robię te grzaneczki na oko, na oko też podam składniki, nic się nie stanie, jeśli dacie czegoś mniej lub więcej:)
Grzanki z serem i żurawiną
dla 2 osób
4 kromki chleba
kawałek buncu (wielkości zaciśniętej pięści)
kawałek sera pleśniowego o połowę mniejszy niż porcja buncu
2 garście suszonej żurawiny
pół łyżeczki brązowego cukru
malutka garść orzechów włoskich
1 żółtko
suszona bazylia
Sery pokroić na małe kawałki.
Żurawinę posłodzić i posiekać, orzechy posiekać, dodać do serów.
Żółtko wymieszać z serami, żurawiną i orzechami.
Przyprawić suszoną bazylią.
Masę nakładać na kromki chleba (bez masła).
Piec w rozgrzanym do 180°C piekarniku tak długo, aż ser sie zrumieni.
Smacznego!
Ale u Ciebie słonecznie. U nas chmury. Lubię takie śniadania.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na śniadanko i przekąskę:) Prawdziwa Pychotka!
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam takich tostów. ale taki rozpływający się ser i słodka żurawina, którą lubie bardzo niesamowicie rozbudziły moja wyobraźnię. szkoda, ze w lodówce sera nie mam ani kawałeczka.
OdpowiedzUsuńco za niespodziewane połączenie! jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten pomysł podoba, a ta żurawina i orzechy z serem rzeczywiście bardzo przemawiają do wyobrażni. Muszę tylko głęboko pomyśleć czym zastąpić bunc i chyba zrezygnuję z bazylii.
OdpowiedzUsuńmniam...mniam
OdpowiedzUsuń