7 wrz 2010

Domowy sos pomidorowy

Lato niepostrzeżenie przeszło w jesień.
Mam nadzieję, że jeszcze zmieni zdanie.
Tymczasem zamykam ostatnie promienie słońca w słoiczku. Szybciutko, zanim znikną.
Smak lata na poprawę humory w pochmurny listopadowy dzień.



Domowy sos pomidorowy
z podanej ilości wyjdzie około 5 - 7 słoików

4 kg mięsistych gruntowych pomidorów
pęczek bazylii
10 ząbków czosnku, posiekanych w plasterki
sól i cukier do smaku
oliwa do smażenia czosnku

Pomidory pokroić, rozgotować w dużym garnku pod przykryciem.
Przetrzeć przez sito, aby usunąć skórkę i pestki.
W garnku rozgrzać oliwę, usmażyć na niej na złoto czosnek. Wlać sos pomidorowy, gotować na dużym ogniu często mieszając.
Gdy nadmiar płynu wyparuje, wrzucić posiekaną bazylię, przyprawić solą i cukrem.
Słoiki wymyć i jeszcze mokre wstawić do piekarnika rozgrzanego do 100 st. C.
Kiedy woda wyparuje, wyjąć słoiki, wlać do nich jeszcze gorący sos pomidorowy, zakręcić i położyć do góry dnem, aż sos wystygnie.

Polecam.

8 komentarzy:

  1. trzeba szybko pomidorki pozamykać, bo ich smak taki cudowny i letni. a zimą będzie się można dalej nim rozkoszować;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Ci się pomidory zamknęły!
    Lubię lato w słoikach.Ostatnio zamknęłam brzoskwinie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki domowy sos do makaronu jest najlepszy ! Ja na razie zajadam się pomidorami na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudownie wyglądają :)
    być może uda mi się jeszcze dostać takie dobre pomidory (uwielbiam malinowe) to zrobię sos wg Twojego przepisu :)))

    ja ostatnio zamykałam śliwki z dodatkiem czekolady i chilli :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam nadzieje co do lata. I kurcze nie ma cierpliwosci do sosu, podziwiam więc.

    OdpowiedzUsuń
  6. także proszę, by lata zawróciło, by zmieniło decyzję. ale ono jak na złośc, pruje przed siebie i nie raczy zerknąc w tył.
    cudownie wygląda ten sos. rewelacja. a potem myk-ugotowac makaron, otworzyc taki słoneczny słoik i można raczyc się wakacjami na talerzu ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. śliwki z dodatkiem czekolady i chili...brzmi bosko.
    Pozdrawiam wszystkich!

    OdpowiedzUsuń