29 kwi 2011

Krab z rumem i papryczką pili pili

Zaraz obok mojego domu, na rue Montmarte w każdy czwartek i niedzielę rozbija się targ, który niestety odkryłam na 2 tygodnie przed powrotem do Polski.
Sprzedawcą w jednym z nich jest bardzo sympatyczny Polak. Po sprecyzowaniu czy chcę coś na szybko (zawsze) oraz czy wolę piec w piekarniku czy na patelni, chętnie poleci mi któryś ze swoich produktów. A do tego udziela mi zniżki:)
Kupiliśmy żabnicę i kraba, już ugotowanego i przepołowionego.
Nie byłam pewna co zaliczyć do mięsa kraba? Tylko białe mięsko czy też szarą substancje o kremowej konsystencji?
Zdecydowałam się wykorzystać wszystko i jak się później okazało postąpiłam słusznie.
Danie uważam za wyjątkowo udane.
Jest to lekko przeze mnie przerobiony przepis ze strony 750grammes.



Krab z rumem i papryczkami pili pili
dla 2 osób

1 krab
2 kromki chleba, uprzednio namoczone w mleku i odciśnięte (ja użyłam bagietki)
2 małe suszone papryczki pili pili (ilość zależy od gustu)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
2 ząbki czosnku drobno posiekane
1 szalotka, drobno posiekana
1/2 łyżeczki tartego świeżego imbiru
10 ml rumu (rhum ambre')
1 jajko, roztrzepane
bułka tarta
1 łyżka oliwy

Kupiłam ugotowanego kraba, przepołowionego na pół, więc nie musiałam się przejmować gotowaniem, a później studzeniem skorupiaka.
W innym przypadku kraba należy gotować przez 15 minut w posolonej wodzie. Przestudzić, przepołowić, wyjąć całe mięso. Oderwać nóżki i szczypce, z nich także wyjąć mięso (trudne zadanie bez specjalnych nożyczek). Zachować skorupę.
Na patelni rozgrzać oliwę, smażyć mięso kraba razem z chlebem, papryczkami, czosnkiem, szalotką i imbirem przez około 5 minut. Dodać rum, lekko odparować. Wlać 1/2 roztrzepanego jajka, wymieszać w celu połączenia wszystkich składników. Przestudzić farsz po czym napełnić nim pustą skorupkę.
Posypać bułka tartą.
Zapiekać w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez 10 minut.
Smacznego!

2 komentarze:

  1. Nieźle...nigdy nie robiłam sama kraba:) wygląda ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedys upolowalam mrozonego kraba w Kauflandzie, zrobilam pyszna zupe, ale wczesniej tez mialam problem z tym co on ma w srodku. Problem byl tym wiekszy, ze on byl juz ugotowany i to za bardzo.
    Na takiego kraba w skorupie zawsze mialam duza ochote ogladajac go w ksiazkach, wiec zazdraszczam.

    OdpowiedzUsuń