9 cze 2011

Żeberka jagnięce z pastą paprykową

Kilka dni temu zamówiłam od mojej ulubionej przekupki łopatkę jagnięcą.
Kiedy zgłosiłam się w ustalonym terminie dostałam pół jagniątka, gdyż pani nie miała większych sztuk.
Poczułam się jak morderca, biedne malutkie jagniątko!
Gdybym wiedziała, że zostanie poświęcone dla mnie nigdy bym nie zamawiała żadnego kawałka (myślałam, że moja sprzedawczyni po prostu zawsze ma jagnięcinę i mi łopatkę odłoży).
Tak więc wylądowałam w kuchni z wyrzutami sumienia i sporą ilością mięsa.
Podzieliłam je na mniejsze kawałki i zamroziłam.
Zupełnie nie wiedziałam co zrobić z częścią środkową - żeberkami.
Okazało się, że wystarczy dobry dodatek i nawet mający mało mięska kawałek może być bardzo smaczny.
PS: Tak szczerze to z całego obiadu najbardziej smakowała mi pasta paprykowa:)



Żeberka jagnięce z pastą paprykową
dla 2 osób

4 kawałki żeberek jagnięcych, każdy po 2-3 żebra (niestety nie zważyłam mięsa wcześniej, więc podaję ilość w ten sposób)
5 gałązek mięty
10 łyżek oliwy
1 ząbek czosnku
sól morska (użyłam soli czarnej z Hawai, wyśmienita)
świeżo mielony pieprz
1 duża czerwona papryka
2 garści orzeszków pinii, uprażonych na suchej patelni
80g sera typu feta
100g makaronu świderki pełnoziarnistego
3-4 małe pomidorki
łyżka kaparów
kilka listków bazylii

Liście mięty posiekać.
Żeberka włożyć do woreczka foliowego, dodać miętę, rozgnieciony ząbek czosnku (może być nieobrany), sól, pieprz. Zalać wszystko 6 łyżkami oliwy. Zamknąć woreczek, marynatę rozprowadzić po mięsie "maltretując" woreczki.
Wstawić na 1-2 godziny do lodówki.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni, włożyć paprykę.
Piec 30 minut, wyjąć i od razu przełożyć do torebki foliowej, zawiązać, pozostawić do ostygnięcia. Po tym czasie zdjąć skórkę z papryki, oddzielić od nasion i ogonków (wszystko właściwie samo się rozpadnie). Paprykę zmiksować z uprażonymi orzeszkami, serem feta i 1 łyżką oliwy.
Temperaturę w piekarniku zwiększyć do 220 stopni.
Mięso przełożyć do naczynia żaroodpornego, wstawić do piekarnika, piec około 20 minut. Ostatnie 10 minut z funkcją grill, aby się ładnie przyrumieniło (ja tego nie zrobiłam, ale uważam, że byłoby lepiej).
Pomidorki pokroić w mniejsze kawałki, włożyć do większej miski, posypać solą morską, odstawić na 10 minut.
Makaron ugotować al dente, odcedzić, połączyć z pomidorkami, kaparami i porwanymi listkami bazylii. Można podać dodatkowo oliwę.
Żeberka podawać z makaronem i pastę paprykową.
Smacznego!

1 komentarz: